Czekam niecierpliwie na kolejna rozmowe. Super czlowiek- otwarty, sympatyczny i taki normalny. A swiat wina bardzo mnie interesuje wiec mam mega niedosyt
Dymitrze, super była ta rozmowa w tym podcast'cie. Już dawno takiej luźnej i wesołej rozmowy nie było u Ciebie na kanale. Iwo bardzo ciekawie opowiedział o winach i jak to z nimi wygląda. Wiele rzeczy nie wiedziałem wcześniej. Iwo ma bardzo dużą wiedzę o winiarstwie. Dzięki Niemu wiem, jakie wino musujące mogę wybrać na Sylwestra. Życzę Iwo samych sukcesów w Jego wiedzy dotyczącej win. Chętnie posłucham kolejnej części rozmowy z Iwem. Pozdrawiam Dymitrze i życzę dobrego tygodnia. 😃💗
Dymitr jadąc po bandzie zrób może wywiad z audiofilem. Zapytaj czy najlepszy prąd do słuchania muzyki jest o 3 w nocy i czy kable za kilka tysięcy są lepsze od kabli za kilka stówek ?
ruskie szampany sa dla mnie super, pod warunkiem ze wytrawne, pilem jakies 20 lat temu w Wilnie prawdziwe ruskie, dzisiaj te niby ruskie sa produkowane w Polsce i nie wiadomo gdzie jeszcze, faktycznie ze sa okropne
Kanal Iwo to jedna z ciekawszych rzeczy jakie Internet mi zaoferowal w ostatnich latach. Ja nawet nigdy wina nie lubilem a teraz stoje przed polkami w Lidlu i czytam etykiety jakbym byl w Empiku. Ksiazka wydana przepieknie i ogromna kopalnia wiedzy. Jest jednak lyzka dziegciu... jak zaczniesz polecac znajomym wina ktore Iwo omawia to ci pozniej wykupuja w Lidlu :)
Wspaniale by było posłuchać na tym kanale rozmowy z Panem Robertem Rutkowskim - dla przeciwwagi tematów alkoholowych. Wspaniały czlowiek, ktory potrafi raz dwa odmienić myślenie człowieka w takich kwestiach.
Fajny podcast, czekam na kolejną część :) Pamiętam dzień w którym zrozumiałem to co właśnie zostało powiedziane. O klimacie, miejscu, czasie, że to wszystko ma wpływ jak odbieramy pewne rzeczy. Piwa nie lubię ale na wakacjach zawsze super mi smakuje, kilka razy wróciłem do domu i kupiłem to samo piwo co na wakacjach i szczerze ? Ochyda 🤣 a jadąc ponownie do danego kraju i pijąc to samo piwo znów mi smakowało 🤣 Win nie pije zbytnio chociaż ostatnio w Bułgarii wybrałem się na degustacje win i byłem mocno zdziwiony różnorodnością. Kilka butelek wziętych do domu, póki co jedna wypita i na szczęście równie dobrze smakowała co na degustacji 😊
swietnie się słuchało tej luźnej rozmowy ! uwielbiam! niewinny temat a tak pozytywnie się tego słuchało i przy okazji dowiedzieliśmy się praktycznych rzeczy . jestem jak najbardziej za druga częścią :)
ostatnio pije - Oyster Bay Sauvignon Blanc, ale zaczynam probowac i myslec o tym ze jednak francuzkie Savignon Blanck sa mniej aromatyczne ale bardziej mi zaczynaja smakowac najlepszy aromat znalazlem w winue z mrozonych winogron, no i jeszcze jedno - nie kupuje alkocholu w dyskontach, alebo sklep specjalistyczny albo hipermarket
Szkoda ze nie wypowiedzial sie w koncu o tych Kedarkach Super ze byl poruszony temat win w kartonach Zabraklo tematu wina różowego i win bez % I czekalam tez na podanie konkretnych marek win w dobrej cenie do jakosci ale to chyba by nie moglo byc
Nuty smaki, głebia doznań itd...A ja tam najlepsze doznania i głębie odczuć mam jak sobie 6 Tyskich wypije i nie musze sie zastanawiać nad tymi wszystkimi niuansami 😉
Tokaj ashu najlepsze wino EVER. Jeszcze się mi nie zdarzyło pić złego Tokaja, a piłam sporo różnych. Po tym już żadne inne aż takiego wrażenia nie zrobiło. Generalnie jestem team słodkie wina, może to dlatego. Najgorsze wino w moim życiu - na studiach "porzeczkowe mocne". Nawet na mocnej bombie nie dałam rady wypić pół szklanki, bo przy tym prycie to nawet Kadarka smakuje jak ambrozja.
To teraz dal równowagi chętnie obejrzę wywiad z Panem Robertem Rutkowskim. Bo, że lobby alkoholowe ma się w Polsce (i nie tylko) wyśmienicie to chyba już każdy widzi....
Rozmowa ciekawa choć jedna rzecz mocno mnie odrzuciła. Porownanie do branzy piwowarskiej i stwierdzenie ze Heineken to dobre piwo. Wszystkie koncernowe piwa smakuja jedno i to samo bo to tak zwany eurolager ktory nic nie ma w sobie ciekawego. Dopiero w innych stylach zaczyna sie piwowarstwo
hej, sens poruszenia tego tematu był zupełnie inny - że NIEZORIENTOWANY klient powie, że Heineken to piwo wysokiej jakości, bo taki jego obraz kreuje marketing. Analogiczna sytuacja jest w przypadku wina Carlo Rossi. Pozdrówki.
@@iwoswierblewskiok jeszcze raz to sprawdzilem. Jesli chodzi o zwyklego "zubropijce" to jestem sie w stanie zgodzic. To slowo koneser i heineken niedaleko siebie mnie uderzylo :) pozdrawiam
No właśnie dlatego to idealny przykład i porównanie. Carlo Rossi to wino pod szerokie gusta, taki „eurolager” wśród win- też nie ma w sobie nic ciekawego, a jednocześnie jest masowo kupowany. Większość kojarzy obie marki, a dla osób niezagłębionych w temat są one z półki premium. A jednocześnie dla kogoś kto degustuje ciekawsze rzeczy to badziewie- Ty mówisz, że nie można powiedzieć że Heineken to dobre piwo, ja nie raz słyszałem że CR „to nie wino”. Natomiast CR jest technicznie poprawnym winem, a Heineken to, powiedzmy, „dobry eurolager”, a przynajmniej tak kojarzony. Nie bronię i nie przepadam za żadnym z nich, ale Heineken jako przykład w punkt i Twój komentarz to wręcz potwierdza. Pozdro
Prosecco jest przereklamowane i często drogie... lubię wina musujące i uważam, że jeśli ktoś lubi takie wina to nie ma senu przepłacać, a prosecco kupować tylko wtedy kiedy jest w promocji.
Nie warto z żadnej prostytucji korzystać. -szkoda kasy na ułudę bliskości z kimś, kto traktuje cię jak bankomat -spore ryzyko złapania jakiegoś świństwa, choćby najbardziej zadbana prostytutka, wciąż z jej usług korzysta dużo osób, a nie wiesz jak często dokonuje "przeglądu narzędzi pracy". -filozoficznie rzecz biorąc, czy to sprawi, że poczujesz sięl lepiej ze sobą, mając świadomość, że kupujesz coś, co inni mają za darmo przy odrobinie wysiłku i czy w ogóle taka relacja ma sens? Bo jakim trzeba być zakompleksionym człowiekiem, żeby nawet nie próbować nawiązać normalnej relacji tylko kupować namiastkę miłości/bliskości/zaangażowania itp.
@@inka1780 Niektórzy ludzie żyją w związku małżeńskim z myślą że żona lub mąż jego, czy ją kocha, a tak naprawdę jest z nim czy nią dla tego co posiada. Więc chyba lepiej iść i wiedzieć za co się płaci niż żyć w kłamstwie.?
@@GregPLAnglerSą też związki (w tym małżeństwa), udane i szczęśliwe, gdzie ludzie nie są ze sobą dla materialnych zysków tylko z miłości. Bardzo Ci współczuję tego cynicznego spojrzenia na świat, skoro uważasz, że każdy/każda cię chce wykorzystać i tak naprawdę trudno z taką argumentacją nawet dyskutować, bo ani ja ciebie nie przekonam, ani Ty mnie. Chcesz to chodź i kupuj takie usługi ale w dłuższej perspektywie przyniesie ci to tylko cierpienie. Szczerze mówiąc już bym wolała w ogóle zrezygnować z jakichkolwiek kontaktów niż kupować czyjeś ciało do dyspozycji. To poniżające dla obu stron, ryzykowne i kosztowne. To już lepiej zainwestować pieniądze w samorozwój, jakieś podróże, naukę języka, cokolwiek. A na rozładowanie fizycznego napięcia są inne metody, bez konieczności płacenia za wymuszony keks (sorry za tę nowomowę ale ta platforma nie przepada za niektórymi słowami i lubi usuwać komentarze). Naprawdę sprawiało by ci przyjemność robienie tego z kimś, kto się zmusza i udostępniania ci swoje ciało myśląc w tym czasie o czymś innym? Przecież to jest tak uwłaczające dla człowieka, że trudno mi sobie nawet wyobrazić jak zdesperowanym i niepewnym siebie trzeba być, by płacić za to. Są nawet na YT kanały ludzi zajmujących się tą profesją i oni tłumaczą jak instrumentalnie traktują swoich klientów. Dla mnie to jest po prostu straszne, odrzucające i nieludzkie na każdym poziomie. W dzisiejszych czasach gdy nie brak ludzi chętnych, których pełno na różnych portalach, płacenie za keks to jakieś ekstremum.
Ale za to promowanie cukru, glutamatu i innych świńst rozumiesz ?! VINO to Genuss. Nie chlasz go by się zachlać a pijesz i degustujesz. Widzisz różnicę?!
@@AnnaGabanna-f6e nie widzę, przy każdej ilości wlanego w siebie alkoholu wlewasz w siebie etanol. A każda ilość etanolu jest trucizną. I tu mówimy o alkoholu akurat bo odcinek dotyczy wina więc argument o cukrze jest marny, tym bardziej wmawianie komuś jakiejś opinii.
@@anisziazależy jak do tego podejdziesz, jak wypijesz lampkę to nic ci się nie stanie i organizm nawet nie zauważy a zresztą degustatorzy najczęściej wypluwają wino :-) Tak samo jest ze śmieciowym jedzeniem, jak popłyniesz w Maku raz na dwa tygodnie to zero problemów ale stołuj się codziennie…
Czekam niecierpliwie na kolejna rozmowe. Super czlowiek- otwarty, sympatyczny i taki normalny. A swiat wina bardzo mnie interesuje wiec mam mega niedosyt
Fantastyczny gość! Szkoda, że taka krótka rozmowa😊
Dymitrze, super była ta rozmowa w tym podcast'cie. Już dawno takiej luźnej i wesołej rozmowy nie było u Ciebie na kanale. Iwo bardzo ciekawie opowiedział o winach i jak to z nimi wygląda. Wiele rzeczy nie wiedziałem wcześniej. Iwo ma bardzo dużą wiedzę o winiarstwie. Dzięki Niemu wiem, jakie wino musujące mogę wybrać na Sylwestra. Życzę Iwo samych sukcesów w Jego wiedzy dotyczącej win. Chętnie posłucham kolejnej części rozmowy z Iwem. Pozdrawiam Dymitrze i życzę dobrego tygodnia. 😃💗
Dzięki za miłe słowo 🫶
Spoko, nie ma sprawy. Udanego tygodnia życzę. 😊
Jeden z tych wywiadow, który zleciał zdecydowanie za szybko! Chetnie obejrze drugą czesc rozmowy z Iwo 😊
Dymitr jadąc po bandzie zrób może wywiad z audiofilem. Zapytaj czy najlepszy prąd do słuchania muzyki jest o 3 w nocy i czy kable za kilka tysięcy są lepsze od kabli za kilka stówek ?
Tak! To by było super, a na końcu postawić go przed tym, czego każdy audiofil boi się jak diabeł wody święconej czyli ślepy test😆
No to oglądamy!
Bardzo fajna rozmowa. Zabrakło mi tylko tematu wina bezalkoholowego z racji, że tylko takie piję
Co to za wino bez Alkoholu 😂
proponuję łyknąć wody bez zawartości wody :D
zdecydowanie temat i gość do powtórki!!!!
Jakie bylo moje rozczarowanie kiedy kupiłem kiedys Möet-a na impreze sylwestrową i on smakował bardzo podobnie do ruskiego szampana 🤣🤣
ruskie szampany sa dla mnie super, pod warunkiem ze wytrawne, pilem jakies 20 lat temu w Wilnie prawdziwe ruskie, dzisiaj te niby ruskie sa produkowane w Polsce i nie wiadomo gdzie jeszcze, faktycznie ze sa okropne
@@onieznajomy9553 Wątpię, że to wino nawet :D
Kanal Iwo to jedna z ciekawszych rzeczy jakie Internet mi zaoferowal w ostatnich latach. Ja nawet nigdy wina nie lubilem a teraz stoje przed polkami w Lidlu i czytam etykiety jakbym byl w Empiku. Ksiazka wydana przepieknie i ogromna kopalnia wiedzy.
Jest jednak lyzka dziegciu... jak zaczniesz polecac znajomym wina ktore Iwo omawia to ci pozniej wykupuja w Lidlu :)
Wywiad bardzo ciekawy, ale temat jeszcze nie wyczerpany. Z przyjemnością poslucham kolejnej rozmowy o winie.
Wyczerpant temat . Nie ma co sztucznie fazy przeciągać
Iwo - przemiły gość, bardzo chętnie zobaczyłbym kolejną rozmowę z nim 🙂 Wina nie piję, a lubię go oglądać.
Wspaniale by było posłuchać na tym kanale rozmowy z Panem Robertem Rutkowskim - dla przeciwwagi tematów alkoholowych. Wspaniały czlowiek, ktory potrafi raz dwa odmienić myślenie człowieka w takich kwestiach.
4:46😅
-to ja teraz wejde !
-no wejdź xDD
montażysto you had ONE JOB... :D żartówka, przynajmniej widać, że cała rozmowa ciągiem poszła :) pozdro!
Bardzo chcemy!
Super wybór gościa:) niedawno kupiłam książkę Iwo, Polecam !!
Dzięki za zaufanie, miłej lektury 🫶
Bardzo fajna rozmowa chętnie obejrze następną część 😁
Fajny podcast, czekam na kolejną część :)
Pamiętam dzień w którym zrozumiałem to co właśnie zostało powiedziane. O klimacie, miejscu, czasie, że to wszystko ma wpływ jak odbieramy pewne rzeczy. Piwa nie lubię ale na wakacjach zawsze super mi smakuje, kilka razy wróciłem do domu i kupiłem to samo piwo co na wakacjach i szczerze ? Ochyda 🤣 a jadąc ponownie do danego kraju i pijąc to samo piwo znów mi smakowało 🤣
Win nie pije zbytnio chociaż ostatnio w Bułgarii wybrałem się na degustacje win i byłem mocno zdziwiony różnorodnością. Kilka butelek wziętych do domu, póki co jedna wypita i na szczęście równie dobrze smakowała co na degustacji 😊
swietnie się słuchało tej luźnej rozmowy ! uwielbiam! niewinny temat a tak pozytywnie się tego słuchało i przy okazji dowiedzieliśmy się praktycznych rzeczy .
jestem jak najbardziej za druga częścią :)
Mnie w tym filmie najbardziej podobało się to, że gość kilkukrotnie zaznaczył, że alkohol szkodzi zdrowiu.
bo co najwazniejsze, kto nie pije alkocholu zdrowszy umiera
@@onieznajomy9553umrze tak czy tak, nie ma żadnej różnicy
Amarena z Pepsi to smak akademika
Świetna rozmowa! W drugiej części możesz zapytać o wina bezalkoholowe 🙂
Super rozmowa
Super wywiad❤
Panowie, moim zdaniem i smakiem to wina - Yarden Winery. Wow....bombe!
ostatnio pije - Oyster Bay Sauvignon Blanc, ale zaczynam probowac i myslec o tym ze jednak francuzkie Savignon Blanck sa mniej aromatyczne ale bardziej mi zaczynaja smakowac
najlepszy aromat znalazlem w winue z mrozonych winogron, no i jeszcze jedno - nie kupuje alkocholu w dyskontach, alebo sklep specjalistyczny albo hipermarket
Szkoda ze nie wypowiedzial sie w koncu o tych Kedarkach
Super ze byl poruszony temat win w kartonach
Zabraklo tematu wina różowego i win bez %
I czekalam tez na podanie konkretnych marek win w dobrej cenie do jakosci ale to chyba by nie moglo byc
Tanie wino jest dobre bo jest tanie
W Polsce drogie wino patrząc na Włochy
Chcemy więcej 🤩
Witam,chętnie posłucham na temat szampana😊
Dla statystyk
Najgorzej to było właśnie wybrać wina dla gości na wesele🫣
Pozdro Iwo
wino wino wino wino wino wino wino wino wino ❤
CDN... Czekam niecierpliwie 😊🎉❤
Mam nadzieję nie na kolejny wywiad bo to oczywiste 🍷 ale na prawdziwą winną sagę ..i o NBA też trochę możecie 🏀
A włoskie Barolo i Amarena ??? To sa najsmaczniejsze, czerwone wytrawne wina jakie piłam
Próbowałem kiedyś szampana za kilka tysięcy dolarów - był okropny... i to nie było tylko moje zdanie :)
Nuty smaki, głebia doznań itd...A ja tam najlepsze doznania i głębie odczuć mam jak sobie 6 Tyskich wypije i nie musze sie zastanawiać nad tymi wszystkimi niuansami 😉
Kolejna część to mus!
Oj, daaaawno nie słyszałam takiego pasjonaty jak pan Iwo. Mega gość.
Tokaj ashu najlepsze wino EVER. Jeszcze się mi nie zdarzyło pić złego Tokaja, a piłam sporo różnych. Po tym już żadne inne aż takiego wrażenia nie zrobiło.
Generalnie jestem team słodkie wina, może to dlatego.
Najgorsze wino w moim życiu - na studiach "porzeczkowe mocne". Nawet na mocnej bombie nie dałam rady wypić pół szklanki, bo przy tym prycie to nawet Kadarka smakuje jak ambrozja.
Sangria wino lat 90
Zabrakło pytania o legendarnym winie patykiem pisane
To teraz dal równowagi chętnie obejrzę wywiad z Panem Robertem Rutkowskim. Bo, że lobby alkoholowe ma się w Polsce (i nie tylko) wyśmienicie to chyba już każdy widzi....
04:55 „jesteśmy kłamani” - w jakim to języku?
nigdy się nie przejęzyczyłeś ? 😂
Nie jesteś w stanie zrozumieć co
miał na myśli?
@@agaxsp9457 to nie jest przejęzyczenie, poczytaj.
Ręcami ?🤔
Czyli wszystkie wina w Turcji na allinclusive łapią się na wina z wyższej półki bo tak właśnie smakują niezmiernie inaczej 😀
A co z winem Fresco?
😊🤔☺️😉
kolejne z tych sentymentalnych ;)
Szkoda ze nie poruszyl tematu whisky/brandy/koniak
super Panowie, proszę o więcej
Rozmowa ciekawa choć jedna rzecz mocno mnie odrzuciła. Porownanie do branzy piwowarskiej i stwierdzenie ze Heineken to dobre piwo. Wszystkie koncernowe piwa smakuja jedno i to samo bo to tak zwany eurolager ktory nic nie ma w sobie ciekawego. Dopiero w innych stylach zaczyna sie piwowarstwo
hej, sens poruszenia tego tematu był zupełnie inny - że NIEZORIENTOWANY klient powie, że Heineken to piwo wysokiej jakości, bo taki jego obraz kreuje marketing. Analogiczna sytuacja jest w przypadku wina Carlo Rossi. Pozdrówki.
@@iwoswierblewskiok jeszcze raz to sprawdzilem. Jesli chodzi o zwyklego "zubropijce" to jestem sie w stanie zgodzic. To slowo koneser i heineken niedaleko siebie mnie uderzylo :) pozdrawiam
No właśnie dlatego to idealny przykład i porównanie. Carlo Rossi to wino pod szerokie gusta, taki „eurolager” wśród win- też nie ma w sobie nic ciekawego, a jednocześnie jest masowo kupowany. Większość kojarzy obie marki, a dla osób niezagłębionych w temat są one z półki premium. A jednocześnie dla kogoś kto degustuje ciekawsze rzeczy to badziewie- Ty mówisz, że nie można powiedzieć że Heineken to dobre piwo, ja nie raz słyszałem że CR „to nie wino”. Natomiast CR jest technicznie poprawnym winem, a Heineken to, powiedzmy, „dobry eurolager”, a przynajmniej tak kojarzony. Nie bronię i nie przepadam za żadnym z nich, ale Heineken jako przykład w punkt i Twój komentarz to wręcz potwierdza.
Pozdro
A dla mnie hiszpañskie sa kwasiurami ...bardziej niz francuskie..Mieszkam w Hiszpanii ponad 20 lat ..pije wina 5 - 30 € ...wszystkie kwasiury
Winnica Żak z Laszek
Mysle ze Jezus pil zapewne wino szabatowe.
Fani ruskacza 🥲
Tylko u mnie ta rozmowa jest cichsza?
Nie "oboje" tylko obaj
Prosecco jest przereklamowane i często drogie... lubię wina musujące i uważam, że jeśli ktoś lubi takie wina to nie ma senu przepłacać, a prosecco kupować tylko wtedy kiedy jest w promocji.
Prosecco wcale nie jest drogie 😂😂
@@AnnaGabanna-f6e średnio droższe niż inne dobrej jakości wina musujące
Następny odcinek zrób o tym: Czy warto korzystać, z usług luksusowych prostytutek. 😉
Warto 😉
@@AnnaGabanna-f6eWyjaśnij
Nie warto z żadnej prostytucji korzystać.
-szkoda kasy na ułudę bliskości z kimś, kto traktuje cię jak bankomat
-spore ryzyko złapania jakiegoś świństwa, choćby najbardziej zadbana prostytutka, wciąż z jej usług korzysta dużo osób, a nie wiesz jak często dokonuje "przeglądu narzędzi pracy".
-filozoficznie rzecz biorąc, czy to sprawi, że poczujesz sięl lepiej ze sobą, mając świadomość, że kupujesz coś, co inni mają za darmo przy odrobinie wysiłku i czy w ogóle taka relacja ma sens? Bo jakim trzeba być zakompleksionym człowiekiem, żeby nawet nie próbować nawiązać normalnej relacji tylko kupować namiastkę miłości/bliskości/zaangażowania itp.
@@inka1780 Niektórzy ludzie żyją w związku małżeńskim z myślą że żona lub mąż jego, czy ją kocha, a tak naprawdę jest z nim czy nią dla tego co posiada. Więc chyba lepiej iść i wiedzieć za co się płaci niż żyć w kłamstwie.?
@@GregPLAnglerSą też związki (w tym małżeństwa), udane i szczęśliwe, gdzie ludzie nie są ze sobą dla materialnych zysków tylko z miłości.
Bardzo Ci współczuję tego cynicznego spojrzenia na świat, skoro uważasz, że każdy/każda cię chce wykorzystać i tak naprawdę trudno z taką argumentacją nawet dyskutować, bo ani ja ciebie nie przekonam, ani Ty mnie.
Chcesz to chodź i kupuj takie usługi ale w dłuższej perspektywie przyniesie ci to tylko cierpienie. Szczerze mówiąc już bym wolała w ogóle zrezygnować z jakichkolwiek kontaktów niż kupować czyjeś ciało do dyspozycji. To poniżające dla obu stron, ryzykowne i kosztowne. To już lepiej zainwestować pieniądze w samorozwój, jakieś podróże, naukę języka, cokolwiek. A na rozładowanie fizycznego napięcia są inne metody, bez konieczności płacenia za wymuszony keks (sorry za tę nowomowę ale ta platforma nie przepada za niektórymi słowami i lubi usuwać komentarze). Naprawdę sprawiało by ci przyjemność robienie tego z kimś, kto się zmusza i udostępniania ci swoje ciało myśląc w tym czasie o czymś innym? Przecież to jest tak uwłaczające dla człowieka, że trudno mi sobie nawet wyobrazić jak zdesperowanym i niepewnym siebie trzeba być, by płacić za to. Są nawet na YT kanały ludzi zajmujących się tą profesją i oni tłumaczą jak instrumentalnie traktują swoich klientów. Dla mnie to jest po prostu straszne, odrzucające i nieludzkie na każdym poziomie. W dzisiejszych czasach gdy nie brak ludzi chętnych, których pełno na różnych portalach, płacenie za keks to jakieś ekstremum.
Degustowanie, zachwyty i robienie sztuki z trucizny - nigdy tego nie zrozumiem. Czy za 10 zl czy za 200 zawiera to samo świństwo - etanol.
Ale za to promowanie cukru, glutamatu i innych świńst rozumiesz ?! VINO to Genuss. Nie chlasz go by się zachlać a pijesz i degustujesz. Widzisz różnicę?!
@@AnnaGabanna-f6e nie widzę, przy każdej ilości wlanego w siebie alkoholu wlewasz w siebie etanol. A każda ilość etanolu jest trucizną. I tu mówimy o alkoholu akurat bo odcinek dotyczy wina więc argument o cukrze jest marny, tym bardziej wmawianie komuś jakiejś opinii.
Jak nie rozumiesz to nie pisz.
I zalatwione :)
@@anisziazależy jak do tego podejdziesz, jak wypijesz lampkę to nic ci się nie stanie i organizm nawet nie zauważy a zresztą degustatorzy najczęściej wypluwają wino :-)
Tak samo jest ze śmieciowym jedzeniem, jak popłyniesz w Maku raz na dwa tygodnie to zero problemów ale stołuj się codziennie…
Paraselsus mawiał nie substancja czyni truciznę lecz dawka.
Iwo super, ale prowadzący nie przygotowany!
Pieprzyć podcasty przedstawiające alkohol w pozytywny sposób
Iwo? Raczej influatencjusz z tikotoka.
Why not both
gucio nie placz
@@Remcindzik a płaczę? Aj dont fink soł.
@@gucioprawda1976 i think so
@@Remcindzik łaj soł sirius?
Też uważam że nie opłaca się kupować drogich win, 5 zeta to maks co płacę za wino.